wtorek, 11 lutego 2014

TO MNIE WKURZA!!!

Dziś nie będzie na wesoło, a może i będzie...? bo właściwie z tego można się jedynie śmiać... Powód - to, co dzieje się na naszym Polskim (wiem, że przymiotniki pisze się małą literą, ale w tym przypadku wolę złamać zasady pisowni) podwórku.
Nie zajmuję się polityką - wystarczy, że M się interesuje - ale wokół tego, co donoszą ostatnio media, nie da  się przejść obojętnie.

Wspaniały rząd, chcąc łatać dziurę budżetową, wymyśla co i rusz nowe sposoby, aby tego dokonać. Prześcigają się w coraz bardziej absurdalnych pomysłach, które - o dziwo!- dostają aprobatę Szefa  i wkroczyły, wkraczają lub wkroczą w życie. Ja rozumiem, jest wielka dziura, którą trzeba zacerować, a nie  pruć jej jeszcze bardziej ( a to właśnie rząd czyni, oferując wsparcie finansowe Ukrainie)! i jeżeli nadal będzie działo się w naszym Państwie to, co teraz, to i my będziemy zmuszeni do wyjścia na ulicę i zrobienia własnej rewolucji... Jak to M skomentował :  Nasz rząd robi dobre wrażenie na zewnątrz, podczas gdy na własnym podwórku - sra.
Ale wszystko po kolei :
Przedłużyli wiek emerytalny - z wiadomych przyczyn. Dłużej pracujemy-dłużej odprowadzamy składki- więcej kasy do budżetu. Ale im mało! Posłali więc nasze dzieci do szkoły rok wcześniej, żeby nie dość, że rok szybciej poszły do pracy, to jeszcze pracowały dłużej! (bo podwyższony wiek emerytalny przecież!). Ale im nadal mało... Postanowili więc znaleźć coś, od czego jeszcze nie odprowadza się podatku, a można by... co by tu wymyślić...? Padło na windę. Tak, dobrze widzicie! Każdy, kto mieszka w wieżowcu, w którym jest winda - ma doliczoną opłatę, za korzystanie z niej. Ludzie, mieszkający na parterze, którzy nie korzystają z tego udogodnienia - nie płacą ( jak wiedzą, że jest taka możliwość). W związku z tym, że ludzie z parteru nie płacąc za windę - osiągają dodatkowy przychód, którego nie osiągaliby, płacąc za nią- muszą odprowadzić należny podatek od tego przychodu. Absurd, prawda? Ale to nic, idąc tym tropem, dopatrzono się mnóstwa innych "przychodów" z których należy się rozliczyć. Na przykład: pracodawca w twojej firmie postawił ekspres do kawy, do dyspozycji pracowników. Kawa - darmowa. Okazuje się, że ta kawa, jest twoim pracowniku - przychodem!!! Gdyby to był automat, z którego kawa jest płatna całe 1,50zł - byłoby ok. Ponieważ jednak w naszym kraju, nic nie ma za darmo - musisz zapłacić należny podatek od tego niesamowitego przychodu, jakim była zaserwowana ci przez twojego szefa - kawa. A jeżeli jeszcze nie musisz - niebawem będziesz, zobaczysz... Jeżeli firma zafundowała ci bezpłatne szczepienia - broń się rękami i nogami! Okazuje się, że te szczepienia są również twoim pracowniku- przychodem, z którego będziesz musiał się rozliczyć! W każdym razie - powinieneś, a jak ktoś "uprzejmy" zgłosi to, gdzie trzeba - nie będziesz miał wyboru... Są jeszcze inne podatkowe absurdy, które mam nadzieję - nie wejdą w życie - jak podatek od deszczu - bo ten przecież spływa do studzienek, albo podatek od topniejącego śniegu. Przecież wszystko to wyląduje w ściekach, za które trzeba płacić, czyż nie? No, logiczne przecież...To tylko ja- głupi obywatel nie pojmuję tego...
No i na koniec - jak legalnie sprawić, by kraj zniknął z mapy świata. Okazuje się, że i bez wojny - da się! Wystarczy podpisać pakt o "bratniej pomocy", dzięki któremu obce służby porządkowe będą mogły legalnie wkroczyć do naszego kraju i "pomagać" po swojemu. Rusek będzie wrzeszczał na Polaka po rusku, Niemiec będzie wrzeszczał po niemiecku... skądś to znamy...? Wystarczy też podpisać zgodę, na prywatyzację lasów. Dzięki temu np.: Niemcy będą mogli w pełni legalnie kupować to, co wg nich - im się należy, a my nie będziemy mięli wstępu do żadnego lasu, we własnym kraju! A o wyprawach na jagody, grzyby, poziomki czy piknik - będziemy jedynie opowiadać naszym wnukom.
Nie myślcie, że uczepiłam się tylko naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów. Prawda jednak jest taka, że we krwi mamy awersję do tychże narodowości, zwłaszcza ich starszej populacji... i nawet, jeżeli nie mówimy tego głośno - tak jest!
Ot, tyle mam o powiedzenia!

DOPISANE: Zapomniałam napisać jeszcze o ważnym wydarzeniu, jakim jest dzisiejsze prawdopodobne wyjście Trynkiewicza - mordercy, który w wyniku amnestii, zamiast kary śmierci - przesiedział za nasze pieniądze 25 lat w więzieniu, dostając darmową michę, realizując się plastycznie i czytając książki... Po wyjściu, dostanie policyjną ochronę, żeby ludzie go nie zlinczowali... za czyje pieniądze? Za nasze... a dziura rośnie...

P.S. Taka hipotetyczna sytuacja: Dostałam pierścionek ukryty w kawałku ciasta, który zjadłam. To czym będzie ten element biżuterii - moim przychodem czy może...odchodem? No bo nie wiem, czy musiałabym zapłacić za przychód czy za ścieki...?

9 komentarzy:

  1. Smutno... ale prawdziwie :(
    Aż dziw bierze, że nikt z nas nie wychodzi na ulicę, nie sprzeciwia się. Wszyscy wiemy, że coś jest nie tak, ale idziemy potulnie jak owieczki :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tak dalej będzie to zrobimy większy bałagan niż na Ukrainie, bo miara się zbiera a wkrótce się przebierze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak masz racje, nie interesujesz sie polityka. Nie wydaje mi sie takze zebts czytala jakues gazety. Wyglada na to, ze jedynie ogladasz tabloidyzowane programy informacyjne (jako, ze innych nie ma), ktore opowiadaja o bluzniakach sjamskich, trynkiewiczu i olimpiadzie w soczi (ok teraz troche o Ukrainie). No i niestety post wyszedl naiwnie, cebulaczkowo. Narzekasz na podatki i parapodatki nie rozumiejac za duzo. Np. taki podatek od szczepienia, wyjasnie, jesli moj pracodawca zaproponowal ze zaplaci za moje szczepienie 100 zl to jednak tak jakby mi to 100 zl dal. Osoby, ktore za to szczepienie musialy zaplacic same poniosa koszt 100 zl a ja 18 zl podatku, dlaczego: bo to troche jakbym dostala dodatkowe pieniadze do pensji, ktorych inni nie dostaja. Gdybysmy nie podatkowali swiadczen dodatkowych to np. pracodawca moglby zaplacic pracownikowi czynsz za mieszkanie w wysokosci 3000 zl i to by nie bylo opodatkowane w sytuacji kiedy inni ciezko pracuja, ich dochod jest opodatkowany i sami placa za mieszkanie. Wiec sie zastanow co by bylo niesprawiedliwe. Poza tym mamy niestety tendencje do narzekania, ze podatki i skladki za wysokie. Jestes matka dwojki dzieci, jesli pracowalas to skorzystalas z urlopu macierzynskiego. Teraz to rok, czyli przez rok otrzymuje sie pensje (100%, pozniej 80%). I o dziwo tego nie placi pracodawca tylko panstwo. Ci zlodzieje. Z naszych skladek daja matka nierobom (mozna to tak przedstawic, prawda). Bo tak naprawde matka wybiera w czasie macierzynskiego wiecej kasy niz sama wlozyla w pule ale to jest sprawiedliwe. Chce sie miec benefity to ktos za nie musi zaplacic, proste. Wiec zamiast ciagle narzekac zacznijmy zauwazac dobre rzeczy, ktore sie w Polsce dzieja. Oczywiscie domyslam sie, ze ten komentarz usuniesz ale wez go sobie do serca. FYI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w pierwszym odruchu - chciałam usunąć twój komentarz, ale tego nie zrobię. Masz prawo wyrazić swoją opinię, tak samo jak i ja mam prawo. Doskonale rozumiem o co chodzi z tymi szczepieniami, natomiast uważam to, za nie do końca właściwe. Zycie nie jest sprawiedliwe niestety i nie zawsze wszyscy płacą po równo. Co do komentarza w którym połączyłaś dwa słowa: matka nierobom ( właściwie to brak tu sensu, bo powinno być: matkom nierobom) to absolutnie nie wiesz o czym mówisz. Przede wszystkim - najpierw dostajesz 100% przez 6 m-cy, potem 60% przez kolejne 6, jeżeli możesz na nie pójść, bo nie każdy pracodawca chętnie na to się zgodzi. Owszem, prawo na to pozwala, ale życie to weryfikuje. Natomiast 80% dostaje się za 12 m-cy z góry zadeklarowanych. Zapewne czytasz dużo profesjonalnej literatury, ale nie do końca masz pojęcie o co w tym chodzi...o życiu, jak mniemam - również... Wyrażam swoje zdanie, do którego mam prawo, prawda? Poza tym - co do pieniędzy za urlop macierzyński- ile razy w życiu na takim urlopie kobieta bywa? raz? dwa razy? trzy? a ile lat musi pracować? kilkadziesiąt. Policz więc sobie - ile pieniędzy wyniosą odprowadzone przez ten okres składki, a ile właściwie otrzymam będąc przez ten krótki czas na urlopie macierzyńskim. Kolejna ważna sprawa. Pamiętaj, że to moje dzieci będą pracować na twoją emeryturę. Więc nie sądzę, żeby te kilka miesięcy urlopu macierzyńskiego tak bardzo zrujnowało państowy budżet, jak mogłoby być, gdyby kobiety przestały bawić się w macierzyństwo a skupiły się jedynie na rozwoju zawodowym. Co do płacenia przez pracodawcę mojego czynszu...dziwnie to interpretujesz. Każda firma zapewnia różny pracowniczy standard i nie jest to fair, ale tak jest! Gdyby miało być fair - wszyscy powinni zarabiać jednakowo, mieć jednakowe składki...mogłabym wymieniać mnóstwo niesprawiedliwości, które mają miejsce i będą miały...Z twoich składek - o ile pracujesz, bo nie wiem ile możesz mieć lat - jest opłacanych wiele rzeczy, jak niedorzeczne pensje polityków, ich wyjazdy, ubrania, noclegi i posiłki, ich drogie przeloty, ale to jest sprawiedliwe, czyż nie? Przecież żaden polityk nie przeżyje za średnią krajową, tylko te kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, jest w stanie pozwolić związać mu koniec z końcem...ale to nadal sprawiedliwe? Szukają pomysłów na dodatkowe wpływy do budżetu a sami od koryta odejść nie chcą. To jest temat rzeka a komentarze to nie miejsce na polemikę. Tak więc nie usuwam, ale do serca sobie też nie biorę, bo niestety śmiem twierdzić, że czytam więcej, niż ty. A polityką się nie interesuję jak napisałam na początku posta.

      Usuń
    2. i jeszcze jedno - jeżeli wg ciebie matki na urlopie macierzyńskim, to nieroby, to sorry, ale rozumiem, że opierasz się na wspomnieniach z dzieciństwa? Bo ja stanowczo twierdzę, że w pracy miałam mniej obowiązków, niż w domu z dwójką dzieci. Ale ja mam porównanie, a ty, jak mniemam - nie.

      Usuń
    3. Powróciłam właśnie do tego wpisu sprzed kilku miesięcy i muszę sprostować coś w swojej odpowiedzi na komentarz anonima. Komentarze to jak najbardziej odpowiednie miejsce na polemikę. Napisałam to w przypływie wielkich emocji, wywołanych pierwszym negatywnym komentarzem. Tak więc polemizujmy :D

      Usuń
  4. Skupilas sie mocna na tych matkach nierobach a zaznaczylam, ze tak to mozna przedstawic jak sie chce co nie znaczy, ze ja tak uwazam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszka Bolesta24 lutego 2014 07:37

    Do Arlety: "I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
    Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."- tak mi przyszło do głowy po przeczytaniu komentarzy Anonima.
    A tak w ogóle to uwielbiam Twojego bloga. Czytam go od początku i za każdym razem jest mi mało... :-) Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D naprawdę bardzo mi miło z tego powodu :)

      Usuń

Fajnie że mnie odwiedziłaś/eś. Mam nadzieję, że spędziłaś/eś tu miło czas. Możesz podzielić się swoimi wrażeniami w komentarzach, możesz też zachować opinię wyłącznie dla siebie. Oczywiście komentarze obraźliwe zostaną usunięte z wiadomych przyczyn. Dzięki :)