poniedziałek, 18 stycznia 2016

Damski i męski punkt widzenia czyli małżeński eksperyment

Mówi się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja poszłabym dalej i powiedziałabym, że punkt widzenia zależy od tego co masz między nogami...
Jesteśmy z M razem od 11 lat. Jakby nie patrzeć - to 1/3 mojego nader ciekawego (tiaaa...) życia, nie dziw więc, że znamy się jak łyse konie. ALE! Zanim dotarliśmy do obecnego etapu, w którym to jedno z nas siedzi na sedesie, a drugie stojąc obok myje zęby, przeszliśmy długą i wyboistą drogę. Od moich wcześniejszych porannych pobudek na lekki makijaż i uczesanie włosów, które pozornie miały wyglądać na roztrzepane podczas snu, przez spanie w wałkach na głowie, zabezpieczonych purpurową siateczką trzymającą je w ryzach ( M wciąż ma ciarki na samo ich wspomnienie), aż do chwili obecnej. Normalne. A jak ta droga się zaczęła?