W ubiegłą niedzielę wybrałam się z córkami na miejską wigilię, na której był Mikołaj. Taki z brodą. Prawdziwą. Siedział sobie na krzesełku, a na kolanach kolejno siadały mu dzieci, które nie mogły powstrzymać się od przeprowadzenia testu autentyczności Mikołaja, dlatego też każde z dzieci nie omieszkało pociągnąć go za brodę, w poszukiwaniu zdradzieckiej gumki, która powinna przy mocniejszym pociągnięciu wysunąć się spod czapki. Więc siedział ten Mikołaj, jego twarz od dziecięcych testów przybrała kolor dojrzałego buraka, a z oczu sączyły się łzy wypełnione bólem. Każda coraz większa.
Nastała kolej na moich córek. Zaśpiewały, wyrecytowały i zatańczyły, dostały po upominku od Mikołaja i wiecie co?
Żadne interaktywne koty, które potrafią chodzić, przytulać się, odrabiać za dzieci lekcje i przygotować stek Ribeye z Wagyu. Żaden tablet z funkcją nagrywania filmów w 4K i sprzątania dziecięcego pokoju, nawet żaden słodki, puchaty szczeniaczek chow chow, nie przebije otrzymanego wówczas od Mikołaja prezentu, zakazanego owocu, największej pokusy na świecie - puszki coca coli. Powtórzę: PUSZKI COCA COLI.
I te dzieci, i ta ich radość, i ta puszka coli, a po środku tego ja i moje zdziwienie...
A człowiek się stara, mobilizuje rodzinę do wielkiej, rodzinnej ściepy na spełnienie marzeń swoich dzieci, tymczasem wystarczyło kupić coca colę.
Ale ja nie o tym. Święta postawiły już jedną nogę między drzwi wejściowe, a futrynę i pomału przeciskają resztę swojego świątecznego ciała do naszych domów, dlatego to najwyższa pora wręczyć Wam prezent, niezmienny już trzeci rok - film, nakręcony specjalnie dla Was. Wprawdzie nagrywany deską do prasowania, ale nadal prosto z serca.
Wiem, że w dniu, kiedy palniki kuchenek nie mają kiedy ostygnąć, a łazienka błyszczy się bardziej niż czubek głowy Piotra Gąsowskiego, prosić Was o pięć minut cennego czasu jest równie stosowne co: "Hej, byłbyś tak miły i oddał mi swoją wątrobę?", niemniej to zrobię. Zatem przyjmijcie ode mnie ten skromny prezent i niech nastrój będzie z Wami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Fajnie że mnie odwiedziłaś/eś. Mam nadzieję, że spędziłaś/eś tu miło czas. Możesz podzielić się swoimi wrażeniami w komentarzach, możesz też zachować opinię wyłącznie dla siebie. Oczywiście komentarze obraźliwe zostaną usunięte z wiadomych przyczyn. Dzięki :)